Metody nauczania | Język angielski
Dzień dobry!
Jak obiecałam, tak i jest. Pierwszy post merytoryczny będzie dotyczył metod nauczania, jakie stosuję podczas mojej pracy z dziećmi. Dotyczą one nauki języka angielskiego i różnią się w zależności od wieku moich uczniów. Każdy oczywiście może mieć swoje sposoby i niekoniecznie się zgadzać z tym, co napiszę, ale u mnie się sprawdzają i jestem z nich bardzo zadowolona.
Pierwszą ważną rzeczą, o której należy wspomnieć jest to, czy zajęcia są indywidualne, czy grupowe. W przypadku tych pierwszych metody można dostosować pod dziecko i wybrać takie, które najbardziej mu pasują. Natomiast jeśli chodzi o zajęcia grupowe, sprawa wygląda nieco inaczej. Wiadomo, że w grupie często są dzieci o różnych zainteresowań, jedne mają bardziej rozwinięty zmysł słuchu, inne zaś są wzrokowcami. Wtedy wszystko trzeba odpowiednio wyważyć i wybierać takie gry i zabawy, aby każde dziecko mogło poczuć się dobrze. Najważniejsze, aby każde dziecko było zaangażowane i nie czuło się w żaden sposób lekceważone.
Podczas przygotowywania się do napisania tego posta, zauważyłam pewną zależność, dlatego też postanowiłam, że dokonam podziału na trzy kategorie wiekowe.
1. 4 - 6 lat (wiek przedszkolny) - najmłodsza kategoria będzie cechowała się większym "luzem", nauka angielskiego w tym wieku to bardziej zabawa, niż zakuwanie słówek. Dzieci mają osłuchać się z językiem, poznać podstawowe słownictwo, nie bać się mówić w obcym języku, a przede wszystkim... dobrze bawić. Nie należy wymagać, że przedszkolak nagle zacznie biegle mówić po angielsku.
Co więc można wykorzystać do nauki maluszków?
- piosenki, rymowanki, wierszyki, bajeczki - w Internecie dostaniemy ich tak dużo, że naprawdę jest w czym wybierać. Proste melodie + proste słowa zostaną zapamiętane na długo. 😉Warto zajrzeć na Super Simple Songs, czy Muffin Songs którzy oferują pełen wachlarz prostych, chwytliwych piosenek, rymowanek i filmików edukacyjnych dla dzieci. Ulubioną piosenką moich dzieci jest The Finger Family Śpiewają ją nawet po zajęciach!
- flashcards - karty obrazkowe to moja ulubiona metoda, uwielbiam je robić i pokazywać je dzieciom. W tej kategorii używam raczej obrazków bez podpisów, dzieci słuchają i wzrokowe dopasowują usłyszane słowo do obrazka. Flashcards można wykorzystać do wielu zabaw, można robić z nimi właściwie wszystko! Dzieci bardzo lubią grę memory czy domino.
- zabawy ruchowe - to natomiast ulubieńcy dzieciaczków, szczególnie tych bardziej ruchliwych. Zabaw tego typu są setki, a nawet tysiące i są one dostępne właściwie wszędzie. W najbliższym czasie postaram się zebrać moje TOP 10 ze szczegółowym opisem i podzielić się tym tutaj. Takie zabawy można dowolnie modyfikować i tworzyć coś zupełnie innego
- prezentacje multimedialne - dzieci bardzo lubią, gdy przynoszę komputer i pokazuję im słówka, których będziemy się uczyć. Czasami standardowe flashcards zastępuję takimi elektronicznymi.
- robótki plastyczne - tworzenie plakatów, masek, wycinanie, klejenie i inne tego typu rzeczy urozmaicają zajęcia i rozbudowują zdolności manualne najmłodszych. Masę inspiracji można znaleźć na Pintereście.
- kolorowanki - wszyscy je znamy i kochamy, dzieci także. Obrazki dobieram odpowiednio do tematyki zajęć i najczęściej wykorzystuję na ostatnie 10 minut zajęć, na "rozluźnienie".
2. 7-10 lat (wiek wczesnoszkolny) - tutaj mamy już starsze dzieci, które potrafią już czytać i pisać, więc automatycznie metody nauczania się zmieniają i są trochę bardziej wymagające, ale wciąż to głównie dobra zabawa. W tej kategorii wiekowej możemy wyróżnić:
- flashcards - w wersji z napisami, dopasowywanie słówka do obrazka, podpisywanie obrazków i inne tego typu rzeczy. Karty obrazkowe spiszą się tutaj na medal. Bardzo często w ten sposób wprowadzam nowe słówka, a mniejsze wersje flashcards dzieci wklejają do zeszytu, to dużo lepsze niż samo pisanie! Niezawodna gra memory sprawdzi się także tutaj, to ciekawe urozmaicenie lekcji.
- karty pracy - wśród dzieci wczesnoszkolnych odgrywają kluczową rolę, można wykorzystać fakt, że dzieci potrafią już czytać i pisać, różnego rodzaju krzyżówki, rebusy, łączenie obrazków z napisami i wiele innych. Ciekawe ilustracje i zadania sprawią, że dziecko chętniej będzie uczyło się nowych słówek. Jest wiele stron, które oferują darmowe karty pracy. Najczęściej korzystam z ESLways oraz englishwsheets (post o nich również pojawi się na blogu).
- gry w skojarzenia i kalambury - ostatnie 10 minut lekcji można poświęcić na tego typu zabawy, które wprowadzą luźniejszą atmosferę, a także są świetnym sposobem na powtórzenie słownictwa.
3. 11-13 lat (szkoła podstawowa) - czym starsze dzieci, tym więcej treści merytorycznych i wymagania też są coraz wyższe. Tutaj zabawa schodzi na drugi plan, ale wciąż powinna być obecna. Zaangażowanie dziecka jest tutaj bardzo ważne, ponieważ w tym wieku należy wprowadzić już gramatykę, która bardzo często staje się dziecięcą "zmorą". Ale nie taki wilk straszny. 😉 Co proponuję w tym wieku?
- karty pracy - to przede wszystkim, z tym że nie skupiają się one jedynie na słownictwie, ale także na gramatyce. Ćwiczenia gramatyczne są bardzo ważne, uczenie się samej teorii nie przyniesie pożądanych efektów, kluczem do sukcesu są ĆWICZENIA! Czym więcej tym lepiej, aby dziecko oczytało się z różnymi zdaniami i nie musiało się zastanawiać nad konstrukcją czasu. Karty pracy można znaleźć w różnych formach i dostosować do swoich uczniów, do ich poziomu i tematyki. W tej kategorii wiekowej świetnie sprawdzi się strona islcollective. Czytanki, uzupełnianie luk w tekście i wiele innych.
- segregator - pomysł podkradłam koleżance Patrycji (którą pozdrawiam!). Wprowadzenie takiego segregatora to sposób na uporządkowanie wszystkich materiałów. Wydrukowanie bądź wypisanie sobie najważniejszych zagadnień gramatyki i włożenie ich w jedno miejsce, sprawi, że uczeń zawsze będzie mógł do nich wrócić i wszystko sobie przypomnieć.
Ostatnią metodą, którą bardzo lubię i sprawdza się w ostatnich dwóch kategoriach to QUIZLET. Nie znam dziecka, któremu ten sposób nauki nie spodobałby się. Quizlet to świetne miejsce do nauki słówek poprzez gry i fiszki. Jest to coś zupełnie innego, niestandardowego i przede wszystkim darmowego, dostępnego dla wszystkich. Każdy może skorzystać z ich oferty. Tworzę listę słówek i wykorzystuję na zajęciach, a także udostępniam rodzicom. Efekty gwarantowane!
To chyba wszystko... Jeśli dotrwaliście do końca, to bardzo się cieszę. Do przeczytania wkrótce.
Klaudia 💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz